Matki osób z autyzmem
Znam je. Matki dorosłych osób z autyzmem – prawdziwe weteranki zaprawione w walce z przeciwnościami losu.
Potrafią uśmiechać się przez łzy, zachowują spokój w czasie burzliwych zdarzeń codzienności. Niektóre dopada depresja: miało być tak świetnie, syn nawet ukończył liceum… a nadal jest tyle fiksacji utrudniających mu funkcjonowanie i brakuje propozycji, nie tylko pracy, ale też usprawniających zajęć. Jak z tym żyć ? Dzwonią do znajomych innych matek i wołają „ratuj”! Ale czy potrafi ratować ktoś, kto sam potrzebuje koła ratunkowego ?
Czują otaczającą pustkę, liczyły na system pomocy społecznej, a musza same sobie radzić. Zakładają stowarzyszenia i fundacje, by ich autystyczne dzieci – choć dorosłe, to ciągle potrzebujące wsparcia – nie zostały kiedyś bez miejsca, gdzie będą mogly żyć. Zamiast iść z dzieckiem na spacer piszą projekty na dofinsowanie swoich pomysłów, które mają uczynić świat lepszym i nauczyć ludzi akceptacji dla ich Autyków…